Klasyka w nowym wydaniu….czyli parę slow o kurtce Covert M65.
Sześćdziesiątka piątka – kurtka której przedstawiać chyba nie trzeba, kurtka która na stale weszła do kanonu mody. Kurtka która tak jak Coca-Cola czy Levisy 501 jest klasykiem, wzorem rozpoznawanym na całym świecie. To właśnie sześćdziesiątkę piątkę nosi Arnold w pierwszej części terminatora, irokez i sześćdziesiątka piątka to image Travisa w Taksówkarzu z Robertem DeNiro a John Rambo w tej kurtce przybywa do miasteczka Hope. M-65 to kurtka, po której wzór do dziś sięgają wielkie domy mody i słynni projektanci.
W moim życiu m65 zagościła gdzieś w połowie lat 90tych. Pamiętam, ze długo odkładałem kasę i marzyłem o posiadaniu oryginalnej sześćdziesiątki piątki. W tamtych czasach była to kurtka dosc droga a kupienie jej tez nie było łatwe…trafić nowa, w odpowiednim rozmiarze to była niełatwa sztuka. Oczywiście dla mnie była to kurtka wyjściowa, na miasto…nie zabierałem jej na wypady w teren czy do lasu aby jej nie pobrudzić czy zniszczyć. Dziś wydaje się to nieco zabawne, ale wtedy były trochę inne czasy, inaczej nie na pewne rzeczy patrzyło.
Do dziś gdzieś w garażu mam oryginalna kontraktowa m65, wersje w równie kultowym kamuflażu woodland m-81…sentyment robi swoje.
M-65 nie bez powodu zyskała swoja popularność. To kurtka odporna, stosunkowo wygodna i dość praktyczna….jednak ma już ponad 50 lat i moim zdaniem przyda się jej lekkie odświeżenia, dostosowanie do wymagań współczesnego użytkownika.
Taki powiew świeżości w sześćdziesiątke piątkę tknęła firma Helikon-tex.
Gdy rok temu pierwszy raz zobaczyłem M-65 Covert Jacket aż mocniej zabiło mi serce. Już pierwsze spojrzenie i wiadomo ze kurtka opiera sie na klasyce, ma ten sam styl i krój. Wtedy był to jedynie koncept, wersja testowa, ale juz wtedy wiedziałem ze chce ja mieć. Przypomniały mi się młodzieńcze czasy. Kolejny raz Covert M-65 Jacket widziałem na targach shot show, wtedy była już w ostatecznej wersji. Nadal z daleka widać ze to kurtka oparta na klasyce, ale po bliższym przyjrzeniu się widać współczesna rękę projektantów, którzy stworzyli kurtkę dla moim zdaniem wymagającego klienta.
Słyszałem negatywne opinie na temat guzików kanadyjskich zastosowanych w tym projekcie. Moim zdaniem świetne pasują do całości!
Takie szczegóły jak dodatkowe kieszenie, szybko zrywany zamek błyskawiczny pozwalający na natychmiastowy dostęp do ukrytych pod kurtka rzeczy, wypinana kieszeń, która można przekształcić w improwizowana nerke (przydatna szczególnie gdy niespodziewanie kurtkę musimy zostawić w jakimś miejscu, na przykład obowiązkowej szatni). Elastyczny materiał na łokciach i barkach poprawiający komfort użytkowania kurtki i wiele innych drobnych szczegolow, które pozytywnie wpływają na wygodę i funkcjonalność Covert M-65. Muszę tu przyznać ze Helikon-tex odwalił kawal dobrej roboty projektując ta współczesna wersje klasyki.
Tu wyraźnie widać elastyczne wstawki na łokciach oraz wzmocnienia ramion kurtki:
Kurtka ma kilka nowych kieszeni, w tym jedna na rękawie w której można schować drobnice do której potrzebny jest szybki dostęp:
Szybko zrywalny zamek…..niby gadzet, ale bardzo przypadł mi do gustu.
Dziś jestem dumnym właścicielem kurtki Covert M-65 i jestem pewien ze poza sprawdzonym wyglądem i stylem, nowoczesne rozwiązania sprawia ze będę po tą kurtkę sięgał bardzo często.
Kurtka jest już dostępna w sprzedaży między innymi bezpośrednio u producenta:
Dajcie znać w komentarzach co wy myślicie o tym nowym wcieleniu klasyki!
Szeryf USA 