Chyba wypada w jednym z pierwszych wpisow na blogu napisac pare slow o sobie. No to zgodnie z savoir vivre zaczynam:
Urodzilem i wychowalem sie w Polsce…jeszcze na pierwszym roku studiow nawet w najbardziej odleglych planach na zycie nie bylo opcji USA. Ale za namowa kumpla wyjechalem na wymiane studencka……i zakochalem sie w Ameryce. Od tego momentu minelo juz pare ladnych lat. Obecnie jestem juz obywatelem USA i mieszkam w malym cichym miasteczku Gardnerville w Nevadzie u podnoza gor Sierra Nevada tuz przy granicy z Kalifornia.
Okolica to typowy dziki zachod…czesto spotyka sie takie widoki:
Na ponizszym zdjeciu moj dom znajduje sie w lewym dolnym rogu miedzy zielonymi okregami pol a budynkami szkoly z czerwonym dachem.
Oczywiscie w domu nie mieszkam sam. Towarzyszy mi zona, corki….oraz nasze dwa psy rasy Shiba Inu.
Pare lat temu troche z nudow, troche z checi ruszenia sie z kanapy, troche z ciekawosci i troche z checi splacenia dlugu wdziecznosci wobec spoleczenstwa wpadl mi do glowy pomysl aby sprobowac swoich sil w strazy pozarnej. Udalo mi sie przejsc proces rekrutacji, polroczna akademie strazacka i w ten oto sposob zostalem strazakiem ochotnikiem w miejscowym dystrykcie. Strazy poswiecilem sporo swojego wolnego czasu. Skonczylem szkole ratownikow medycznych i obecnie mam stopien EMT-Advanced, zdobylem tez wiele innych technicznych certyfikatow ktore przydaly sie podczas sluzby.
W strazy poznalem wspanialych ludzi, z czescia z nich kumpluje sie do dzis. Dwoch kumpli ze strazy dostalo prace w biurze szeryfa w hrabstwie w ktorym mieszkam. Na podstawie rozmow z nimi, obserwacji pracy funkcjonariuszy przy roznych okazjach postanowilem ze tez sproboje swych sil w rekrutacji do biura szeryfa. Udalo sie! Po ponad 14 miesiacach rekrutacji dostalem sie i zostalem Deputy Sheriff…czyli gliniarzem w naszym hrabstwie. I tak od maja 2016 nosze mundur i pilnuje porzadku w okolicy. Do tej pory w ramach sluzby udalo mi sie trenowac i pracowac ze SWATem, zostac instruktorem strzelectwa, prowadzic zajecia w stanowej akademii policyjnej. Jestem tez czlonkiem kompanii reprezentacyjnej.
Ale nie sama sluzba czlowiek zyje…staram sie w miare wolnego czasu i mozliwosci pielegnowac swoje pozostale zainteresowania….czyli:
Offtoad:
Tu moj jeep na jednym ze szlakow w okolicy Moab w stanie Utah
Tu z corka na szlaku Rubicon
Strzelectwo( corki czesto towarzysza mi na strzelnicy):
Fotografia:
To chyba tyle…wiecej dowiecie sie sledzac moje kolejne wpisy.
Świetne zdjęcia i świetnie napisane 🙂 czekam na więcej.
PolubieniePolubienie
Żona też Polka? jak często wracasz do Polski? Tęsknisz za Polską?
PolubieniePolubienie
Zona Filipinka. W Polsce ostatnio bylem w 2012 roku.
PolubieniePolubienie
Cześć, fajny blog chciałbym zapytać jak udało ci sie zostać w stanach też byłem jak student na programi ale nusiałem wracać na wizie J1
PolubieniePolubienie
Droga do stalego pobytu i obywatelstwa byla dluga i kreta….ostatecznie sprawe zalatwil slub – dzieki zonie dostalem obywatelstwo.
PolubieniePolubienie
tak patrzac pod zdjeciach to do fajnego miejsca trafiłeś, ja byłem w Virgini w Winchesterze a poźniej w Chicago było ok ale nie zbyt urzekajaca. Ale to co widze na Twoich zdjeciach to max 🙂 pozdrawiam
PolubieniePolubienie
a mogłem do vegas pojechjechać na program do casina a wygrałem factory od plastic 😦
PolubieniePolubienie
Wow – super, piękne miejsce do życia. I życie też chyba łatwiejsze ?
PolubieniePolubienie
Cześć!
Na zdjęciu z strzelnicy trzymasz polskiego MAGa 🙂 ?
PolubieniePolubienie
Tak. Na fotce ze strzelnicy trzymam w reku Maga98
PolubieniePolubienie
Masz w Polsce kolegów po fachu ?
Ogólnie pozytywnie zazdroszczę i pozdrowienia od kolegi po fachu z Polski 🙂
PolubieniePolubienie
Tak mam kilku znajomych policjantow.
PolubieniePolubienie
Pięknie napisane. Zazdroszczę. Dlaczego psy właśnie rasy Shiba Inu? Wygląd, zastosowanie, predyspozycje klimatyczne? Czy po prostu zona wybrała? ;o)
PolubieniePolubienie
Psy glownie ze wzgledu na wyglad oraz generalne zachowanie i inteligencje tej rasy.
PolubieniePolubienie
Właśnie natrafiłem na Twój blog! Piękna historia, cudowne miejsce.
Po ilu latach spędzonych w USA dostałeś obywatelstwo?
Z czego się utrzymywałeś przed podjęciem pracy w straży?
PolubieniePolubienie
Mysle ze zalezy to od tego gdzie dokladnie sie mieszka. W mojej okolicy nie ma z tym zupelnie problemu. Gdy ludzie slysza moj akcent zwykle pytaja skad jestem i sa ciekawi mojej historii.
PolubieniePolubienie
Obywatelstwo dostalem po prawie 12 latach. Przed podjeciem sluzby u szeryfa pracowalem w kasynie.
PolubieniePolubienie
Fajne zdjęcia 🙂
PolubieniePolubienie
Widoki piękne.Gratuluję odwagi.Będę czytać wszystkie wiadomości. Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Jak Pan skomentuje masakrę w Las Vegas i nieograniczony dostęp do broni palnej w Nevadzie?
PolubieniePolubienie
Bedzie o tym caly wpis…a dostep do broni w nevadzie nie jest wcale nieograniczony.
PolubieniePolubienie
Twoja żona jest Polką czy Amerykanką ? Jeśli Polka to poznaliście się w usa czy przyjechała do Ciebie z PL?
PolubieniePolubienie
Zona jest Filipinka..poznalismy sie w USA.
PolubieniePolubienie
Witam,
czy przed wyjazdem do Stanów mieszkałeś w Płocku? Od pierwszych minut filmu na kanale survivaltech.pl zastanawiałem się skąd znam Twoją twarz. Może to tylko podobieństwo.
Na Twoją stronę i kanał trafiłem dzisiaj, więc lektura i oglądanie przede mną.
Życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam z Płocka.
PolubieniePolubienie
Nie…mieszkalem w okolicach Lodzi
PolubieniePolubienie
Ciekawe;.. by sluzyc w policji trzeba byc obywatelem usa ?
PolubieniePolubienie
Tak…trzeba byc obywatelem USA
PolubieniePolubienie